we are the bestest :)

TineX

Może ten temat powinien się znaleźć w jakimś dziale "AŁER PROBLEMS" albo coś takiego, ale ponieważ takiego nie ma, zamieszcza go tutaj. A więc, jeśli jeszcze nie wszyscy się domyślyli, lipiec to najbardziej spieprzony miesiąc w kalendarzu (szczegóły : [link widoczny dla zalogowanych]). Proszę was o pomoc psychiczną poprzez wymienianie razem ze mną wszystkich dowodów na to, że lipiec jest do dupy. Mogą być nawet bardzo od czapy. Pomgą każde. Z góry dziękuję.

Podaję powód pierwszy :
- ponieważ ma w sobie 19 lipca, który jest najbardziej spieprzonym dniem na ziemi !

Rzeżucha

Mi niby jest obojętny.... są rzeczy które przemawiają za np. wakacje, ale też takie które mnie lekko dobijają -gorąco, duszno -w tym przypadku bardzo dobijają.

TineX

-bo lipiec, to bardzo głupia nazwa.
-bo lipiec jest rodzaju męskiego

Joanne

No cóż, ja lubię lipiec bo są wakacje.
Nie obwiniaj miesiąca za to co danego czasu się wydarzyło.
Ale jeśli Ci to pomoże:
L- jak lamus
I - jak idiota
P - jak patafian
I - jak imbecyl
E - jak ee... erekcja, ekstaza... tfu... nie tego słowa szukałam... zbereźnik ze mnie... E jak ... ewanGIElia... nie, też nie tak miało być... Kto ma jakiś pomysł na E?
idźmy dalej.
C - jak cwel
Rozszyfrowałam skrót!
Smile baby Very Happy

Adoomer

E jak elementarny...

(pedalskim głosem:) Lipiec jest w tym roku niemodny... W tym czasie nie zdarzy się nic ciekawego... nie będzie żadnych hepeningów, żadnych performensów, żadnego dżezi zdarzenia... A fuj, be!

(głosem Wołoszańskiego:) Lipiec, miesiąc letni, a więc charakteryzujący się dobrą pogodą... był... odpowiedni do wyprowadzenia ofensywy... s tego powodu... rada wojenna III Rzeszy... podjęła decyzję... o zaostrzeniu działań... na froncie zachodnim... Stąd też... lipiec... jest złym miesiącem.

(głosem tow. Gierka:) Lipiec, miesiąc przyspieszonego, skoncentrowanego, zintensyfikowanego rozwoju - miesiącem szczególnej uwagi, koncentracji na problemach, powszechnej mobilizacji, łączenia zdezintegrowanych jednostek w całkowity, niepodzielny, jednomyślny i całkowicie zgodny twór, skupiający się na powszechnych problemach miesiąca lipca, dążący do zwycięstwa w jedności, równości i zgodzie! (Ufff... wystarczy... no to teraz na drugą nóżkę...)

Joanne

hmm...

E jak egzorcysta Very Happy

TineX

WIecie co ! Mam genialny wprost pomysł !
Lipiec trzeb umilić!
A to znaczy - Agsto, Aśko, nadszedł czas, aby się sptkać ! Co wy na to ?
Call me Wink

Joanne

I will